To tak, jak z małżeństwem: czasem więcej można, gdy ma się na coś papier, gdy jest umowa. Jeśli chodzi o zawieranie „związku” pomiędzy e-sklepem a firmą kurierską, to tu przede wszystkim chodzi o… pieniądze. Prawie jak w małżeństwie.
Współpraca z brokerem daje pewne przywileje
Wszyscy mierzymy wysoko i mamy w planie duże rzeczy. Gdy zakładamy sklep internetowy, to zrozumiałe, że na początku zamówień będzie niewiele. Odpowiednie działania reklamowe czy marketingowe mogą doprowadzić do boomu, czego wszystkim życzymy. Wtedy warto jest zabezpieczyć siebie – jakkolwiek egoistycznie to nie brzmi. Jedną z form takiej asekuracji jest zawiązanie współpracy z brokerem kurierskim. I w tym tekście wyjaśnimy Wam, dlaczego.
Cztery główne powody, dla którego warto zdecydować się na ten krok, to:
- Zabezpieczenie kosztu wysyłki, by był on atrakcyjny dla każdej ze stron procesu nadawczego (brak nagłych podwyżek).
- Negocjowanie kosztu wysyłki przy większych zamówieniach.
- Dostęp do wszystkich usług: za pobraniem, dostarczanie paczek w konkretnych godzinach, itp.
Najważniejsze mimo wszystko jest zabezpieczenie finansowe. Nie łamiąc nawet tajemnicy handlowej, można określić, które sklepy korzystają z usług brokerów kurierskich. Jak to zrobić? Wystarczy spojrzeć na ceny przesyłek, które oferują. Duża liczba zamówień przy współpracy z brokerem pozwala na negocjowanie kwot. A nie oszukujmy się: współczesny klient szuka taniej lub darmowej dostawy. Niezależnie, czy cena jest przerzucona na sklep, czy na kupującego – finalnie, po każdym miesiącu, liczymy, że będzie ona po prostu relatywnie niska. Przy nawiązaniu współpracy istotną sprawą jest wolumen przesyłek. Przeważnie wygląda to tak, że przekroczenie każdego kolejnego progu, czyli ilości nadanych paczek pozwala nam zapłacić za nie mniej.
Jak działa broker kurierski?
Broker kurierski to firma, która zajmuje się usługami kurierskimi. Najczęściej ma pod swoją „opieką” wiele przedsiębiorstw i finalnie, dzięki temu, nadaje sporą liczbę przesyłek. To z kolei pozwala negocjować ceny. Często jest tak, że dany broker „specjalizuje” się w konkretnej usłudze. Może być tak, że jeden jest dobry do nadawania małych paczek w standardowych rozmiarach, a inny – paczek wielkogabarytowych. Oferta jest na tyle rozbudowana, że warto sprawdzić kilka opcji i dopasować je do siebie. Na ogół jednak jeden broker współpracuje z wieloma firmami kurierskimi. Co prawda ceny nadawanych przesyłek są dość zbliżone, ale istotne mogą być chociażby wymiary czy wagi. Paczka u jednego kuriera może być jeszcze standardowych rozmiarów, a u drugiego już wchodzić w paczkę gabarytową. Jeśli nie korzystamy z usług brokera, to na nas spoczywa obowiązek sprawdzania i porównywania ofert. Jeśli korzystamy – broker zrobi to za nas, szukając dedykowanego dla naszych oczekiwań rozwiązania.
Plusy widać już na starcie
Pierwsze plusy tego typu współpracy widać już na starcie. Im więcej przesyłek, tym niższa cena. Faktura wystawiana jest za wszystkie nadania na koniec miesiąca. Kolejnym plusem jest integracja z systemem nadawania paczek, którą udostępnia większość z brokerów. Automatyzacja procesów pozwala „podkręcić” tempo nadawania paczek, czyli – innymi słowy – skraca czas dostawy. Nie trzeba przypominać o tym, że e-konsument w 2018 roku jest dość wybredny i sporo oczekuje. Jeśli nie znajdzie czegoś u nas, to pójdzie do konkurencji.
Gdy zdarzą się reklamacje…
Minus jest tak naprawdę jeden. Reklamacje. Jedna firma kurierska – broker, łączy w sobie usługi innych firm. Każda z nich może mieć inne procedury reklamacyjne. To może (ale nie musi) wydłużyć cały proces. W takich sytuacjach najlepiej bezpośrednio kontaktować się z biurem obsługi klienta. Reklamacje i zwroty to standard w każdym e-biznesie i nie ma sensu walczyć z nimi oraz łudzić się, że one nigdy nie wystąpią. Trzeba natomiast pamiętać, że w dobie tak mocno obsadzonego rynku e-commerce nawet zwroty i reklamacje można przekuć w przewagę konkurencyjną, wyróżniającą dany sklep internetowy wśród konkurencji.
Różnego rodzaju metody, ulepszenia, outsourcing i automatyzacje procesów wpływają nie tylko na rozwój przedsiębiorstwa i ulepszanie (oraz skracanie) drogi zamówienia do klienta. Możliwości jest wiele na każdym z etapów, czyli od pozyskania klienta, przez reklamę, procesy zamawiania, po finalizację. To, co powinno być główną motywacją właścicieli przedsiębiorstw, to przede wszystkim oszczędność. Oszczędność czasu, pieniędzy i zasobów ludzkich. Wtedy „energię” można przekładać na kampanie, pomysły, dopieszczanie klienta.