Jeśli porównamy e-commerce sprzed 10, czy nawet 5 lat do tego, który mamy aktualnie, to idealnie widać, jaką drogę przeszliśmy, jak wiele się zmieniło, zautomatyzowało, jakie trendy przestały mieć znaczenie, a co teraz jest absolutną podstawą. To już nie ewolucja. To rewolucja. Sami ją tworzymy każdego dnia, zarówno ze strony konsumentów, bo przecież korzystamy z cyberświata, jak i twórców. Oto najlepsze praktyki w e-commerce.
Nowe trendy w e-handlu to dużo większy nacisk na użyteczność i komfort obsługi klienta. Konkurencja nie śpi. Dziś sklep internetowy można stworzyć za równowartość ok. 50 dolarów. Więc czego, po pierwszej połowie 2019 roku, należy się trzymać?
Oto najlepsze praktyki e-commerce, które ulepszą Twój sklep.
UX, czyli doświadczenia użytkownika, są ważne z 3 powodów:
- poprawia współczynnik konwersji,
- buduje zaufanie,
- zwiększa organiczne rankingi.
To jaka jest recepta, by to zrobić?
Stwórz przejrzystą nawigację
Jeśli nawigacja w Twoim sklepie jest irytująca, nieintuicyjna, nieprzejrzysta, niejasna (i tu miejsce na kolejne przymiotniki), to zapomnij, że ten potencjalny klient, który właśnie przegląda Twój sklep, zostanie tu na dłużej. Potrzebujesz mapy witryny, co jest szczególnie ważne, gdy masz dużo produktów w swoim sklepie. Potrzebujesz uporządkowania, by w ten sposób ułatwić nawigację w witrynie. Bądź przejrzysty. Wzoruj się na największych, np. na Amazonie. W przypadku aplikacji lub wersji mobilnych – sprawdź, jak temat rozwiązał Target.
Zostawiaj okruszki
Pojęcie „breadcrumbs”, czyli właśnie okruszki, towarzyszy nam od momentu, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy bajkę o rodzeństwie, które – by nie zgubić się w lesie, pozostawiało na ścieżce okruszki. W e-commerce też mamy swoje „okruszki”, by pokazać w którym miejscu w sklepie jest Twój klient. Dajesz mu łatwą możliwość przejścia do określonej kategorii na wyższy poziom. Dodatkowo funkcja ta jest „lubiana” przez roboty indeksujące Google’a. I według badań – okruszki pozwalają wydłużyć czas spędzony na stronie i zmniejszyć współczynnik odrzuceń (użytkownicy mogą łatwo przejść na inne podstrony witryny).
Rozmiar MA znaczenie. Szczególnie w przypadku…
…fontu
Rozmiar 12 jest zbyt mały. Analitycy zalecają, by teksty na stronie były napisane fontem o rozmiarze 14 lub 16. Mniejszy jest trudny do odczytania i… brzydki! Taki rozmiar sprawdzi się także podczas przeglądania strony na urządzeniu mobilnym. A skoro już jesteśmy przy fontach, to szukając odpowiedniego, warto sprawdzić te: Open Sans, Josefin Slab, Arvo, Lato, Vollkorn, Abril Fatface, Ubuntu, PT Sans + PT Serif.
Ludzie są niecierpliwi
Twoja strona musi być lekka. Współczynnik odrzuceń gwałtownie rośnie, jeśli strona ładuje się dłużej, niż 3 sekundy. Dwie sekundy to preferowany poziom maksymalny. Wszystko powyżej zaczyna nas drażnić. Możesz sprawdzić prędkość ładowania swojej strony za pomocą narzędzia Google PageSpeed Insights. A jeśli strona jest zbyt ciężka, to zacznij od kompresowania obrazów na swojej witrynie tak, by miały one maksymalnie 70 KB. Usuń wtyczki, aplikacje i dodatki, których nie używasz. Postaraj się o lepszy hosting.
XXI wiek = responsywność
Żyjemy w czasach ogromnego wpływu urządzeń mobilnych na rozwój e-handlu. W USA połowa populacji korzysta z internetu z poziomi przeglądarek mobilnych. To oznacza jedno: Twoja witryna też musi być przygotowana na ten szturm. Według analiz w grupie wiekowej 35-65 lat aż 70 procent ruchu odbywa się z poziomu urządzeń mobilnych. Chcąc sprawdzić, czy Twój sklep jest wystarczająco responsywny, warto skorzystać z testu Google. Jeśli pojawiają się problemy z użytecznością, czyli strona korzysta z flasha, fonty są zbyt małe, a elementy „dotykowe” są zbyt blisko – wymaga to szybkiej naprawy.
Testuj!
Wiem, że nikogo nie można zmuszać, ale w tym wypadku zrobię wyjątek: MUSISZ TESTOWAĆ! Nowe funkcje, nowe produkty, nowe kanały promocyjne – to wszystko wymaga regularnych testów, a to po to, by nie utknąć i nie doprowadzić do kryzysu. Testy A/B pozwalają przetestować jeden element. Dzięki temu możesz dostrzec w którym miejscu należy dokonać zmian.
Używaj dropshippingu
Wprowadzanie nowych produktów to zawsze spore ryzyko, prawda? Ty myślisz, że neonowe trapery będą hitem w zimie, a w połowie lutego okazuje się, że sprzedałeś 3 pary, z czego jedna wróciła. Tracisz pieniądze, tracisz przestrzeń magazynową, bo o takich „bzdurkach” jak nerwy – nie trzeba wspominać. Zatem co innego? Dropshipping. Wszystko, co musisz zrobić, to znaleźć odpowiedniego dostawcę. Aby zmierzyć zainteresowanie danym produktem, warto skorzystać z opcji preorderu.
Chodź na czat(y)
Według badania 52 proc. konsumentów chętniej robi zakupy w sklepie, który oferuje wsparcie za pomocą czatu na żywo. 92 proc. badanych twierdzi, że czuje się usatysfakcjonowane, gdy korzysta z tej formy obsługi klienta. W ten sposób czat stał się integralną częścią sprzedaży. Firmy w szeroko pojętym e-commerce sukcesywnie dostrzegają plusy tego rozwiązania, wprowadzając go u siebie. Ale uwaga: czat ma sens tylko wówczas, gdy klient nie musi długo czekać na odpowiedź. Jeśli nie masz pracownika, który zajmuje się moderowaniem tego kanału, to zawsze można spróbować oprzeć się na czat-botach. Ale one wymagają dokładnych testów.
Wyróżniaj produkty na stronie głównej
Twoja strona gówna to ogromna szansa, na zwiększenie sprzedaży. 86 proc. osób, które odwiedzają stronę główną, oczekuje, że zobaczy informacje o usługach i produktach. Przede wszystkim dotyczy to segmentu B2B. Zatem nie bój się dodawać lub zmieniać produktów polecanych na stronie sklepu. Eksperymentuj! Wprowadzaj bestsellery, produkty dla niej/dla niego, produkty poniżej określonej kwoty.
Design zwiększa sprzedaż
Według analiz suwaki i automatyczne karuzele, modne 5 lat temu, powoli odchodzą do lamusa. Rozpraszają uwagę. CTA powinno być maksymalnie jedno. A przyciski na suwakach są na ogół trudne do kliknięcia. Zamiast tego ustaw karuzelę, ale taką „na kliknięcia”.
Używaj dużych zdjęć wysokiej rozdzielczości
Sprzedajesz za pomocą dobrych zdjęć, a jeszcze lepiej – dobrych filmów. Dobrze oświetlone zdjęcia na białym tle z możliwością detalicznego zbliżania. To PODSTAWA. Ale uwaga: coraz więcej klientów ceni zdjęcia z innymi kadrami. Produkt w użyciu, zdjęcie porównawcze, zbliżenia, by pokazać kunszt produktu, fajne opakowanie, zdjęcie grupowe, proces tworzenia. Warto sprawdzić, które rozwiązania najbardziej pasują Twoim klientom. I jeszcze jedna rzecz, o której już wspomniałam. Kompresuj zdjęcia, by nie przeciążać strony.
Nie bój się bieli
Kiedyś był taki czas, że strony internetowe były ekstremalnie pstrokate, kolorowe, mrugające, z przeciwnymi gifami i cholera wie czym jeszcze. To już – na szczęście – za nami. Ale nadal wiele osób obawia się białej przestrzeni. Podczas projektowania strony padają hasła typu: „To zbyt białe!”czy „Wygląda na niedokończone!”. Tymczasem biała przestrzeń to Twój sprzymierzeniec. Dzięki temu kupujący nie jest rozproszony, wie w co kliknąć, treści i content są wyraźnie oddzielone, a całość prezentuje się elegancko.
Najlepsze praktyki w e-commerce
To już chyba całkiem sporo pomysłów i rozwiązań, które warto sprawdzić, przetestować, zaimplementować, prawda? Zatem: do dzieła!