Szybka dostawa kurierska to już realia zarówno największych marek handlu online jak i małych sklepów internetowych. Presja czasowa nie ogranicza się wyłącznie do kraju działania sprzedawcy.
Już co piąty konsument internetowy liczy, że jeśli składa zamówienie w Europie – w jakimkolwiek kraju! – otrzyma swoją paczkę po maksymalnie trzech dniach. Jak firmy kurierskie będą radzić sobie z takimi oczekiwaniami?
Z jednej strony handel transgraniczny rośnie w tempie, które zadziwia największych optymistów. Z drugiej – firmy kurierskie, określając to potocznie, wyciskają co mogą z obecnego potencjału. Coraz częściej trafiają na logistyczny szklany sufit. To deficyt ludzki, brak wystarczającej infrastruktury czy naturalne ograniczenia – np. przedświąteczny szczyt. W jakim kierunku zmierzać będzie branża kurierska w sytuacji, gdy tak duży nacisk kładziony jest na symboliczną ostatnią milę?
Szybka dostawa w kontekście technologii
Podstawowym narzędziem jest tu technologia. Inteligentne systemy logistyczne zapewniają analitykę łańcucha dostaw i optymalizują poszczególne ogniwa. Redukuje to nie tylko koszty, ale i luki czasowe. Firma kurierska DHL, jako przykład takiej zmiany pokazuje system digital twins. To wirtualne odpowiedniki wykonywanych procesów – ale i usług czy przedmiotów – pozwalające na monitoring stanu danego obiektu. Kluczowe dla działania jest ich powiązanie z głębokimi danymi – od stanów bieżących przez zaplanowane wydania po np. dostawy. To sztuczna inteligencja przewidzi poszczególne procesy i zaproponuje optymalne rozwiązania.
Nacisk na nowoczesną technologię w logistyce widać też w zakresie wykorzystywania dronów. To rozwiązanie, które jest już na dobre wykorzystywane w branży kurierskiej. Jednak spodziewać można się ciągłego nacisku na doskonalenie przesyłek kurierskich dostarczanych nad głowami. DHL współpracujący z marką Ehang testował kilka opcji w Chinach. Pokazały one, że czas doręczenia paczki można skrócić ze standardowych 40 minut – dotyczy to oczywiście ostatniej mili – do zaledwie 8.
Nie tylko szybkość dostawy, ale i satysfakcja
Firmy kurierska słusznie zauważają, że nie można kierować się wyłącznie samą prędkością dostawy. Niemniej istotna jest jakość obsługi – w tym znów wspominana wcześniej ostatnia mila, czyli samo przekazanie przesyłki. Edwin Osiecki, dyrektor sprzedaży w DHL Express Poland podkreśla znaczenie tego w e-commerce. – Na pierwszym miejscu musi stać zadowolenie kupującego. Dlatego jednym z największych wyzwań jest realizacja tzw. last mile, czyli ostatniego etapu doręczenia przesyłki do klienta. To on najmocniej wpływa na czas doręczenia i ostateczną satysfakcję kupującego.
Jak firmy kurierskie przekładają to na praktykę? Usługa On Demand Delivery, system zarządzania przesyłkami uruchomiony w DHL, umożliwia pełną swobodę ustalenia miejsca i czasu odbioru paczki. Nie działa – jak podobne opcje – jedynie w zakresie lokalnym, ale światowym. Obejmuje klientów ze 165 krajów.
Rośnie też znaczenie odbioru osobistego paczki. Firmy kurierskie budują sieć punktów, w których w dogodnej porze można odebrać przesyłki. Nie jest więc wymagany automat – taki jak urządzenia InPost czy SwipBox; przesyłkę kurierską wydać może również zaprzyjaźniona sprzedawczyni pracująca w sklepie znanej sieciówki. Wystarczy, że ta związana jest z umową z firmą kurierską.