Firmy kurierskie starają się nadążyć za liczbą zamówionych usług, ale nie zawsze wychodzi to na dobre. Pogoń za szybkim dostarczeniem przesyłek kończy się niekiedy łamaniem przepisów ruchu drogowego. W niektórych przypadkach – naruszenie jest rażące. Funkcjonariusze sprawdzili, jak jeżdżą kurierzy. Okazuje się, że niektórzy pracownicy firm kurierskich nigdy nie powinni siadać za kółkiem.
Policjanci w całej Polsce sprawdzili uprawnienia, stan trzeźwości i przygotowanie pojazdów kierowców, którzy pracują dla firm kurierskich. Dwa dni kontrole przeprowadzali m.in. funkcjonariusze z Mazowsza. Wyniki akcji nie napawają optymizmem. Wśród kurierów nie brakuje m.in. osób z sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów.
Policjanci skontrolowali kurierów. Oto wyniki
Funkcjonariusze z woj. mazowieckiego przeprowadzili łącznie 2289 kontroli. To element akcji „Kurier lokalnie”. Policjanci chcieli sprawdzić, czy pracownicy firm kurierskich przestrzegają przepisy ruchu drogowego. Akcja odbyła się 30 i 31 stycznia.
Efekt kontroli jest zatrważający. Siedmiu kurierów prowadziło pojazd pod wpływem alkoholu. Z kolei cztery osoby pracowały po zażyciu środków odurzających. Trzech kierowców miało zasądzony zakaz prowadzenia pojazdów. Łącznie policjanci wystawili 673 mandaty karne. Głównie funkcjonariusze mieli zastrzeżenia do stanu technicznego samochodów. W 44 przypadkach policjanci zabrali dowód rejestracyjny samochodu.
Za co karani byli jeszcze kurierzy? Głównym grzechem jest przekroczenie prędkości, a także wymuszenie pierwszeństwa. Kurierzy jeżdżą szybko, bo – jak tłumaczą – chcą wyrobić się z pracą. Dla policjantów nie jest to jednak okoliczność łagodząca.
Branża chce wsparcia w sprawie zatrudniania kurierów
Przedstawiciele firm kurierskich tłumaczą, że nie mają możliwości pełnego wglądu do tego, jakie uprawnienia mają ich kierowcy, a także jaka jest ich drogowa przeszłość. Branża apeluje do rządu, aby zmienić przepisy. Przewoźnicy chcą sprawdzać, czy kierowca ma zabrane uprawnienia, a także jaka jest jego historia dotycząca np. punktów karnych. Przedstawiciele kurierów apelują m.in. o wgląd do drogowych przewinień pracowników.
Rząd odpowiedział pozytywnie na te apele. W najbliższym czasie firmy kurierskie mają otrzymać pełne wsparcie w postaci dostępu do baz kierowców. Decyzja jest związana m.in. z tragedią, do której doszło na przejściu dla pieszych na warszawskiej Woli. Przypomnijmy, że kurier, który potrącił śmiertelnie 14-latka nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Te zostały mu zabrane przez sąd. Policyjna akcja kontroli kurierów również była związana z tym zdarzeniem
Widzisz kuriera rażąco łamiącego przepisy? Zainterweniuj
Firmy kurierskie wyrażają wolę walki z nieprzepisowo jeżdżącymi pracownikami i współpracownikami. Co zrobić, jeżeli zauważymy, że osoba współpracująca z przewoźnikiem rażąco łamie przepisy ruchu drogowego? W przypadku takich podejrzeń konieczne jest zawiadomienie organów ścigania. Policjanci sprawdzą zgłoszenie i skontrolują, czy np. kierowca nie był pod wpływem środków odurzających. Mogą wyeliminować potencjalnego przestępcę drogowego.
Warto powiadomić również firmę kurierską, dla której porusza się dany kurier. To istotne ze społecznego punktu widzenia, ale także ze względu na jej interes. Branża musi pozbyć się kurierów, którzy nie mają prawa poruszać się po drogach publicznych lub zagrażają innym uczestnikom ruchu drogowego. Przewoźnik, który dowie się o brawurowej jeździe pracownika może zareagować, przeprowadzając z nim np. rozmowę dyscyplinarką. Zwolnienie z pracy to sytuacja skrajna (ale niewykluczona w przypadku rażącego łamania prawa drogowego).
Pamiętaj, że zgłaszanie takich sytuacji nie jest atakiem na kurierów. Osoby przestrzegające przepisów ruchu drogowego, ostrożnie poruszające się w miejskiej głuszy (to istotna umiejętność) mogą być spokojne o swoją pracę. W ten sposób bezpieczni są zarówno uczestnicy ruchu drogowego, jak i Twoje przesyłki przewożone przez kurierów.