Jak prognozują analitycy, w najbliższym czasie może ulec zmianom branża transportu drogowego i może nastąpić zastój we wzroście w tej właśnie branży. Dlaczego? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Paweł Kowalski z Banku Pekao, który przygotował raport pod tytułem „Nadchodzi czas zawirowań”.
Wzrosty, ale czy na długo?
„Polska branża transportu i logistyki w 2018 roku wygenerowała 134 mld PLN wartości dodanej brutto (WDB), co stanowiło ponad 7% całkowitej WDB wytworzonej w naszym kraju”. Mamy stabilną pozycję lidera w transportowego w Europie. Jednakże raport przygotowany przez Bank Pekao pokazuje, że sytuacja ta może ulec zmianie. Wyzwania technologiczne oraz zmiany legislacyjne sprawiają, że możemy nie nadążyć za nowymi trendami i wymaganiami. Do tego dochodzi jeszcze Brexit, który może mocno namieszać w europejskiej logistyce.
Jak obecnie wygląda rynek transportowy w Polce?
We wspomnianym raporcie znajdziemy konkretne informacje. „Ponad połowa obrotów w polskich firm transportowych i logistycznych generowana jest przez drogowy transport towarowy. Dalsze 25% przypada na działalność magazynową i wspierającą transport. Oba segmenty razem odpowiadają za 77% przychodów całej branży. W ostatnich 10 latach ich udział zwiększył się o 12 pkt proc., a suma obrotów wzrosła około dwukrotnie”.
Warto też dodać, że branży transportowo-logistycznej w naszym kraju działa około 155 tys. podmiotów, zatrudniających ponad 800 tys. osób. W 2018 roku podmioty te osiągnęły łączne przychody ok. 275 mld PLN. Licząc od 2005 roku ich obroty rosły średnio o 8% rocznie. W przewozach towarów góruje transport drogowy i ma on dużo większą przewagę nad innymi – kolejowym i rzecznym. Ponad 85% towarów w naszym kraju przewożona jest lądem. Poza tym polskie firmy obsługują blisko jedną trzecią pracy przewozowej wszystkich ciężarówek zarejestrowanych w krajach UE.
Logistyka oczami eksperta
Paweł Kowalski, ekspert z Banku Pekao, który jest autorem raportu mówi: „Niezależnie od sukcesów, jakie branża transportowa odniosła w ostatnich latach, należy ona do tych sektorów gospodarki, które najmocniej odczują zmiany zachodzące w krajowym i międzynarodowym otoczeniu regulacyjnym, gospodarczym oraz technologicznym. Niektóre z nich mają wręcz rewolucyjny charakter i mogą zasadniczo wpłynąć na warunki gry. Co ważne, z punktu widzenia polskich firm niekoniecznie będą to zmiany na lepsze”.
Jakie zagrożenia występują przed naszymi przewoźnikami?
Jak mówią analitycy nasi przewoźnicy obawiają się przede wszystkim pakietu mobilności oraz polityki środowiskowej, która preferuje przewozy kolejowe kosztem transportu drogowego. Takie działanie mogą zahamować rozwój towarowych przewozów drogowych. Kolejny problem to braki kadrowe. Mniej jest doświadczonych pracowników, którzy dodatkowo posługują się językiem angielskim, który wymagany jest przez większą część branży. Dodajmy do tego ewolucję technologiczną, która wprowadza nowe silniki, czy też pojazdy autonomiczne. Rozwiązania te będą korzystne dla samych przewoźników, ale już nie dla kierowców.
Paweł Kowalski dodaje: „Mimo tych istotnych wyzwań w najbliższych latach polska branża transportowa odnotuje wzrost popytu na swoje usługi. Nasze prognozy makroekonomiczne wskazują na stosunkowo łagodny przebieg spowolnienia gospodarczego i utrzymanie kilkuprocentowego tempa wzrostu wymiany handlowej. Istotne jest także umacnianie przez Polskę roli regionalnego hubu tranzytowego. Wszystko dzięki rozbudowie infrastruktury, szczególnie wzdłuż biegnących przez terytorium Polski korytarzy TEN-T i trasy Via Carpatia”.
Scenariusze optymistyczne
Jak podaje za raportem Puls Biznesu „w optymistycznym scenariuszu obroty polskich firm z branży transportowo-logistycznej mogą do 2030 r. rosnąć o 4-5 proc. rocznie. To wprawdzie o około połowę wolniej niż w mijającej dekadzie, ale autorzy raportu wskazują, że jest to znacząca przestrzeń do rozwoju”. Aby jednak tak się stało musimy dostosować się do branży i administracji państwowej oraz nadchodzących, nowych warunków ekonomicznych oraz społecznych. Jeśli jednak nie przygotujemy się na te zmiany, to może się okazać, że dynamika wzrostu będzie niższa i wyniesie około 2 – 3% rocznie.
Czy możemy się uchronić przed tego typu zmianami?
W raporcie pokuszono się o różne analizy i scenariusze, które pokazują zmiany na rynku logistycznym. Transport drogowy to nie tylko firmy kurierskie, czy też brokerzy kurierscy. To także firmy spedycyjne, a także przewoźnicy, którzy oferują przejazdy dla grup oraz pojedynczych osób. Warto pokusić się o analizę całego dokumentu, bo przedstawia on sprawę z szerszej perspektywy.