Branża kurierska twierdzi, że Polska – nie tylko ze względu na szaleństwo e-commerce – to prawdziwy europejski fenomen. Nie ma w tym nic na wyrost. Patrząc na wolumen liczby przesyłek kurierskich realizowanych rocznie przez firmy kurierskie widać rosnące przyzwyczajenie Polaków do tego typu dostaw. Prawdziwym fenomenem w skali kontynentu jest za to skłonność do korzystania z automatów paczkowych.
Arcyciekawe wyniki analiz i badań – to efekt żmudnej, rocznej pracy – przynosi tradycyjnie raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Wnioski?
Najpierw nieco faktów metodologicznych. UKE opracował analizę pt. „Raport o stanie rynku pocztowego w 2022 roku”, który prezentuje najważniejsze dane dotyczące tego sektora. Rok 2022 nie jest tu przypadkowy – oczywiście trudno o dane za rok 2023. Stąd bazować trzeba na informacjach z poprzedniego (i mieć założenie, że kolejny jest jeszcze lepszy).
Liczby muszą robić wrażenie. Z analizy wynika, że w 2022 r. Polacy wysłali 1,9 mld przesyłek kurierskich, paczek pocztowych i listów. Wzrost nie jest tu – rok do roku – porażający, bo nieco ponad 1-procentowy; kluczowe jest jednak to, że sama wartość jest bardzo duża.
Co napędza rynek kurierski w Polsce? Trzeba na nią spojrzeć szerzej – również w ujęciu kopert i listów. To one stanowiły największą część kuriersko-pocztowego ogółu zleceń na rok 2022.
W sumie odnotowano aż 895 mln sztuk tego typu korespondencji. I tu pierwsza niespodzianka: rok do roku liczba ta spadła o prawie 9% co pokazuje, że Polacy stopniowo wysyłają ich coraz mniej. Ruch w tym względzie przenosi się zdecydowanie do sieci. Co ciekawe, wartość przesyłek kopertowych to ponad 3,5 mld, więc o kilka procent więcej niż w 2021 r.
15% wzrostu przesyłek kurierskich podbijają wartość polskiej branży dostaw
To, jak rośnie wartość przesyłek kurierskich w Polsce zadziwia nawet największych optymistów rynku logistycznego. W 2022 r. w Polsce nadano w sumie 893 mln paczek – mamy tu do czynienia z ponad 15-procentowym wzrostem liczby zamówień. Przełożyło się to także na większą wartość obsłużonych dostaw kurierskich – ta, rok do roku, urosła o 17%.
I właśnie to decyduje o tym, że rok 2022 w sumie w branży kurierskiej warty był ponad 14 mld zł przy 11-procentowym wzroście. – Wzrost ten kolejny rok osiągnął wartość dwucyfrową i przekroczył wskaźnik stopy wzrostu (PKB 5,1 proc.) całej polskiej gospodarki – wskazują autorzy raportu. Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, że analiza UKE „Raport o stanie rynku pocztowego w 2022 roku” dotyczy okresu post-pandemicznego, w którym Polacy bardzo przyzwyczaili się do zakupów kurierskich – również ci, którzy wcześniej patrzyli na to sceptycznie.
Skąd przesyłkowe szaleństwo w Polsce?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta: tak jak kilka lat temu na dobre rozgrzano polski e-commerce, tak nadal mamy do czynienia z prawdziwą handlową e-gorączką. I właśnie na tę kwestię zwraca uwagę raport. Można w nim przeczytać: „Najważniejszym czynnikiem wzrostu był, podobnie jak w latach poprzednich, wzrost przychodów z przesyłek kurierskich spowodowany niezmiennie rosnącymi wolumenami przesyłek zawierających towary nabywane przez konsumentów w transakcjach e-commerce. Pomimo już znacznej wartości polski rynek usług pocztowych posiada perspektywy dalszego rozwoju”.
Warto zauważyć, że wszystko to dzieje się po rekordowym w branży sezonie 2020, gdy sektor kurierski odnotował 44-procentową dynamikę wzrostu. Kurierzy w Polsce są wyraźnie rozpędzeni i nic nie zapowiada tego, by nagle mieli wyhamowywać.
Automaty paczkowe stają się polskim symbolem
Wzrosty branży kurierskiej to efekt coraz wygodniejszych rozwiązań technologicznych – widać to po zmianie tendencji do odbioru paczek. Kurierzy dowożą je do automatów; mniej zleceń jest do biur czy domów.
Jak wygląda to w liczbach? W 2022 r. w Polsce było 26,7 tys. automatów paczkowych – zdecydowaną większość tworzyła sieć 19 tys. Paczkomatów InPost. Pod względem ilości zamontowanych maszyn do odbioru, Polska to kraj, w którym jest ich najwięcej wobec liczby mieszkańców.