Cross-border, czyli model handlu transgranicznego to szczególne wyzwanie – ale zarazem i możliwości – dla branży e-commerce i sektora usług kurierskich. Jak działa system, na który stawia aktywnie m.in. InPost? Choć w Polsce ciągle jest na etapie rozwoju, cross-border z roku na rok zyskuje na popularności. To efekt m.in. coraz większych możliwości, jakie mają firmy planujące wysłanie przesyłki kurierskiej za granicę. Jest to możliwe również poprzez platformę KurJerzy.pl.
Zakupy w sieci nie muszą się ograniczać wyłącznie do ich realizacji w danym kraju oraz korzystania z usług kurierskich realizowanych wewnątrz państwa. Coraz chętniej kupujemy – a zarazem zlecamy dostawę kurierowi – w systemie transgranicznym. W Unii Europejskiej działa tak już prawie 15 proc. osób regularnie kupujących produkty przez internet. Są jednak państwa, gdzie wkrótce odsetek transakcji cross-border będzie przekraczać 40 proc. To m.in. Austria czy Belgia.
Polacy, jak pokazują badania e-commerce, kupują – jeszcze – głównie w krajowych e-sklepach. Liczba transakcji zewnętrznych nie przekracza obecnie 10 proc. Za główny problem uważa się tu ceny usług kurierskich z zagranicy do Polski (LINK). Jeśli już decydujemy się na zakupy zagraniczne, przesyłki do Polski trafiają głównie z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Chin oraz Stanów Zjednoczonych. Liderem pod tym względem są Niemcy, na które przypada 11 proc. transakcji transgranicznych.
Można się jednak spodziewać, że wraz zcoraz niższymi kosztami, popularność cross-border znacząco wzrośnie. Na czym polega ta formuła usług kurierskich?
Dostawy międzynarodowe wprowadzone przez InPost
Przykładem przesyłek transgranicznych jest InPost Cross Border. To oferta paczek zagranicznych, któa obejmuje usługi kurierskie realizowane w trybie ‘door-to-door’. Sieć obejmuje podstawowo 15 europejskich krajów. Dodatkowo InPost wprowadził również możliwość dostawy towarów do sieci automatów w Czechach i na Słowacji. W ten sposób w relatywnie niskiej cenie często porównywalnej z kosztami obsługi przesyłki krajowej można nadać z Polski paczki do m.in. do: Austrii, Belgii, Czech, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, lrlandii, Niemiec, Portugalii, Słowacji, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Szef InPostu Rafał Brzoska, przy okazji uruchomienia usługi cross-border, mówi trafnie, że automatyzacja dostaw sprawiła, iż „świat stał się zdecydowanie mniejszy, a odbiór produktów zamawianych online jest dużo wygodniejszy niż kiedyś”.
Cross-border a logistyka: jakie są największe wyzwania?
System logistyczny i transportowy transgranicznego handlu elektronicznego powinien łączyć kilka kluczowych cech. Nadawca i odbiorca zakładają, że będzie on szybki, bezpieczny, niezawodny i tani. Czy da się to pogodzić?
Koszty logistyki międzynarodowej są niewątpliwie wysokie. Jednocześnie ich ogólna obsługa jest trudna i wymagająca, na co nakłada się dodatkowy czynnik – różnorodność towarów. W efekcie cały model biznesowy w przypadku cross-border staje się trudny do realizacji m.in. ze względu na problem z kontrolą każdego etapu logistyki.
Jeśli porównać go do dostawy przesyłek krajowych, zauważyć można m.in. większe koszty magazynowania, dystrybucji czy procedur – np. związanych z polityką celną. Jeśli dodatkowo pojawia się tu kwestia wymian i zwrotów, koszty analogicznie rosną. Stąd wieloletnia ograniczenia, jakie – nie tylko polskie – podmioty handlowe miały wobec sprzedaży B2C w układzie transgranicznym. Obecnie się to zmienia ze względu na znacznie lepsze ceny przesyłek zagranicznych, co widać również na platformie KurJerzy.pl – możliwości wysyłki towarów z Polski i do kraju zapewnia coraz więcej marek.
Kurierzy cross-border – na co zwrócić uwagę?
Fundamentem dobrej polityki cross-border jest ogólnie rozumiana logistyka zewnętrzna. To nic innego jak kontrakt z dostawcą – lub korzystanie z usług platformy brokerskiej – w ramach którego świadczone są usługi logistyczne.
Warto zadbać o to, by relacja była stosunkowo stabilna i długoterminowa. Ważna jest gotowość do tego, by dostawy transgraniczne funkcjonowały na podobnych warunkach jak dostawy krajowe. Dotyczy to takich czynników jak: rodzaj transportowanych towarów, wielkość przesyłek, odległość dostawy czy bezpieczeństwo transportu. W praktyce można to sprowadzić do założenia, że dostawa kurierska zagraniczna nie powinna – w zakresie ogólnego standardu – odbiegać od tego, co z powodzeniem dzieje się w zakresie przesyłek krajowych.
Kluczową kwestią dla oszacowania poziomu opłacalności całej operacji jest analiza kosztów transportu. Nie chodzi tu wyłącznie o sam proces dostawy paczki. Należy bowiem uwzględnić wszystkie koszty operacyjne – to m.in. podatki, amortyzacja czy składki ubezpieczeniowe. Warto zauważyć, że zlecając wysyłkę paczek zagranicznych np. przez KurJerzy.pl, zleceniodawca ma pełną kontrolę nad kosztami – płaci jedynie tę kwotę, którą system wylicza analizując dane zlecenie wysyłki do obcego kraju. Nie ma więc zaskoczeń związanych z dodatkowymi wydatkami wynikającymi np. z kosztów administracyjnych.