Kto z nas nie kocha tanich zakupów. Niedroga elektronika, ubrania, kosmetyki. Każdy z nas niejednokrotnie kupił coś w promocji. Polacy szczególnie upodobali sobie Aliexpress, nazywane często chińskim Allegro. Dlaczego? Promocyjne ceny i często brak kosztów dostawy sprawiły, że około 5 milionów Polaków robi regularnie na tym portalu zakupy. Takie dane podaje PBI/Gemius. Niestety, polski rząd chce nałożyć podatek na tego rodzaju przesyłki. Jak może zmienić się sytuacja i o ile podniesione zostaną ceny?
Czas na VAT
Gazeta Wyborcza, która zajęła się tematem paczek z Aliexpress powołuje się na informacje z wewnętrznego raportu Resortu Przedsiębiorczości i Technologii. Według tego dokumentu w najbliższym czasie może okazać się, że paczki z Chin będą opodatkowane, co znacznie podniesie cenę zakupów.
Wszystko przez te listy z Chin
No właśnie, dlaczego poszło o listy? Aby uniknąć wymogów unijnych, sprzedawcy wysyłają przesyłki nie jako paczki, a jako listy. To właśnie listy są ością w gardle urzędników. Przepisy UE określają, że jeśli list wysyłany wewnątrz Wspólnoty ma powyżej 20 mm grubości, to w domniemaniu zawiera towar, nie zaś dokumenty. Zakłada się, że przepis ten obejmie także przesyłki spoza Unii Europejskiej. Dzięki temu polski rząd będzie mógł ryczałtowo opodatkować tego typu przesyłki. Prawdopodobnie zrobi to najwyższą obowiązującą stawką VAT, która wynosi 23%.
Dotychczas wszystkie przesyłki z Chin są obciążone podatkiem VAT, wszystkie, które listem nie są. A takich paczek na kilka milionów zamawianych towarów jest około 15 tysięcy. W ten sposób przez palce urzędników przelatuje ogromna suma pieniędzy, która może przecież zasilić budżet. Warto zwrócić uwagę, że tylko do 2022 roku będzie miało znaczenie to, jaka jest wartość przesyłanego towaru. Obecnie część krajów stosuje zasadę, że paczka jest zwolniona z podatku. Jednak tylko gdy jej wartość nie przekracza 22 euro, a w przypadku prezentu 45 euro. Po roku 2022 wszystkie kraje UE zaczną naliczać wtedy VAT od każdego towaru. I nie będzie też różnicy, czy kupujący jest osobą fizyczną, czy przedsiębiorcą.
Komu zależy na wprowadzeniu opłat?
Nie jest tak, że za wprowadzeniem opłat jest tylko rząd. Druga grupa to rodzimi przedsiębiorcy, którzy płacą podatki i bardzo niechętnie przyglądają się procederowi Chińczyków, którzy są dla nich coraz większą konkurencją. Jak mówi prezes Komputronika – „Taka nierówność ewidentnie wpływa na konkurencyjność e-commerce. W znacznym stopniu utrudniając rozwój przedsiębiorstw działających rzetelnie i zgodnie z prawem”.
Nie można się dziwić, że pojawiają się tego typu głosy. Według raportu „E-commerce w Polsce 2019” Aliexpress znajduje się w TOP4 platform wykorzystywanych przez Polaków do zakupów w internecie. Nałożenie na przesyłki dodatkowych opłat może sprawić, że będą one mniej konkurencyjne względem towarów podobnych lub takich samych sprzedawanych przez rodzimych sprzedawców.
Koniec tanich paczek z Aliexpress? W kogo uderzą zmiany?
Przede wszystkim w najmniejszych sprzedawców z Chin oraz w polskich klientów. Koszty te sprawią, że sprzedawcy nie będą mieli możliwości sprzedawania towarów z obecną marżą. Co może doprowadzić do spadku opłacalności tego procederu. Jednakże już teraz duzi, chińscy e-handlowcy otwierają własne centra logistyczne w Europie, lub podpisują odpowiednie umowy z istniejącymi operatorami, by wysyłać swoje towary w ramach Unii. Już teraz dochodzi do sytuacji, w których Urząd Celny nie ma możliwości wyłapania towarów, które sprzedawane są właśnie w tym modelu. Centra logistyczne chińskich platform znajdują się obecnie już w Niemczech, Hiszpanii, Włoszech oraz Polsce.
Pozorne rozwiązanie i nieistniejący problem?
Chociaż nad zakupami z Chin pojawiły się czarne chmury, to eksperci i specjaliści od e-commerce mówią, że to sztucznie rozdmuchany temat. Wszystko przez wspomniane centra logistyczne w krajach Unii. Już w tej chwili możemy przefiltrować oferty na Aliexpress i wybrać te, w których przesyłki nadawane są z terenu Unii Europejskiej. Jak mówi Łukasz Sztuczyński lead Shop+ w domu mediowym Mindshare – „Jedyną prawdziwą zmianą dla konsumenta będzie dłuższy czas spędzony na stronie na ich wyszukaniu”. Co faktycznie może być prawdą.
Jakie będą dalsze kroki?
Ponieważ polski rząd nie chce odpuścić tak dużych pieniędzy, które mogą zasilić budżet, i już rozpoczęły się odpowiednie działania. W zeszłym roku w Lublinie powstał oddział celno-pocztowy, który weryfikuje zawartość paczek. Dodatkowo planowane są kolejne duże inwestycje, których wartość szacowana jest nawet na 120 milionów zł rocznie. Czy faktycznie dojdzie do opodatkowania przesyłek? Czy to koniec tanich paczek z Aliexpress? Pewnie tak, pytanie tylko, kiedy to nastąpi?