Kosmetyki i akcesoria do pielęgnacji, domowe gadżety oraz odzież – to najpopularniejszy asortyment kupowany przez Polaków przez AliExpress. Niskie – często zerowe – koszty dostawy towaru budzą często zdziwienie. Niepotrzebnie, bo taka polityka cenowa wynika ze wsparcia, jakie chińscy przedsiębiorcy mają w rządzie.
Polacy w Chinach kupują to co tańsze niż w Europie, a jednocześnie jest łatwe w wysyłce. Wynika tak z badań przeprowadzonych przez serwis cashback dla światowego e-commerce, BonusWay. Asortyment może nieco dziwić – akcesoria do domu czy odzież wpisuje się w ogólne trendy, ale zastanawia chociażby dalekie miejsce elektroniki. Ta wcale nie cieszy się tak wielką popularnością w chińskich e-sklepach jak mogłoby się z polskiej perspektywy wydawać.
Niezależnie od tego, pod względem popularności zakupów przez internet i dostarczenia przesyłki do klienta, gigant Alibaby okazuje się w Polsce popularniejszy niż niekwestionowani mocarze Zachodu, eBay i Amazon.
Robienie e-zakupów w zagranicznych sklepach jest w Polsce coraz modniejsze. Świat – dosłownie – nie ogranicza się bowiem wyłącznie do Allegro. Łatwość zamówienia, możliwość szybkiej dostawy przesyłki, ograniczenie proceduralnych formalności – wszystko to sprawia, że zakupy zagraniczne rosną z roku na rok. O ile jeszcze w 2016 r. na taką formę transakcji decydowało się ok. 10 proc. respondentów badanych przez firmę Gemius, w 2017 r. było ich już 16 proc. Tak wskazuje raport “E-commerce w Polsce 2017 w oczach internautów”.
O ile rosnąca popularność zakupów i wysyłek w krajach Unii Europejskiej to m.in. efekt ujednoliceń na rynku e-commerce, w przypadku przesyłek z Azji jest nieco inaczej. Tu kluczowa jest niska cena towaru, a zarazem – zaskakująco niewielkie koszty dostarczenia towaru z Chin.
Zakupy na AliExpress a czas oczekiwania na paczkę
AliExpress umiejętnie otwiera się na wszelkie rynki zbytu, gdzie może liczyć na lojalnych klientów. Od roku funkcjonuje w polskiej wersji językowej. Pod względem rozpoznawalności okazuje się skuteczniejsza niż chociażby Amazon.
Efekt jest widoczny w liczbach. Według danych PBI/ Gemius opublikowanych na początku 2018 r., zakupy na AliExpress – wraz z wysyłką do kraju – zrealizowało aż pięć milionów Polaków. Kusi przede wszystkim połączenie ceny produktów oraz fakt, że zazwyczaj nie trzeba płacić za jego wysyłkę – choć paczki transportowane są przez pół świata. To w dużej mierze efekt zabiegów chińskiego rządu. Ten, promując lokalną – jakkolwiek to brzmi w przypadku Chin – przedsiębiorczość, małym firmom umożliwia bezpłatne korzystanie z usług krajowego przewoźnika. Później, w kolejnym etapie gdy przesyłki trafiają już na inny kontynent, paczki również są transportowane bezpłatnie na podstawie regulacji pomiędzy krajami zrzeszonymi w Światowym Związku Pocztowym.
Zaletą zakupów w Chinach są też realne ułatwienia techniczne:
- kody rabatowe na zakupy dla odbiorców z danego kraju
- współpraca z PayU i Przelewy24
- system ochronny, w którym w przypadku uszkodzenia paczki lub złego stanu towaru kupujący otrzymuje zwrot kosztów.
Wyraźnie widać, że chińskie sklepy internetowe – nie tylko AliExpress, ale też Wish czy Banggood – dbają o to, by ograniczać czas oczekiwania na przesyłki wysyłane do Europy. Rozpiętość jest spora, bo termin dostarczenia paczki wahać może się od tygodnia po miesiąc.
