Zakup o 10:00, a dostawa towaru tego samego dnia – np. po południu? To nie mrzonka, ale kierunek, w którym zmierza świat e-commerce. Sklepy internetowe konsekwentnie dążą do tego, by zminimalizować czas dostawy przesyłki do Klienta. Stąd ścisła współpraca z kurierami oraz tworzone regionalnie centra logistyczne.
O ile jeszcze w całkiem nieodległej przeszłości kluczowa z perspektywy Klienta była – jak wskazują badania sfery e-commerce – jakość dostawy i pewność realizacji, dziś rośnie znaczenie tempa logistyki. Wraz ze wzrostem zaufania do firm kurierskich zmienia się również podejście do transakcji wykonywanych w sklepach internetowych. Kluczem jest dziś szybkość. Perspektywa odbioru przesyłki następnego dnia to już minimum. Sprzedawca proponujący przekazanie zakupionego towaru w ciągu np. tygodnia jest z góry skazany na porażkę. Nawet doręczenia wieczorne mogą w przyszłości ustąpić usłudze odbioru np. w ciągu godziny.
Im szybciej tym lepiej
Zmianę politykę widać u dużych rynkowych graczy. Sklep internetowy Komputronik oferuje usługę Turbo. Gwarantuje dostawę w dniu zamówienia, możliwość wyboru jednego z kilku okienek czasowych oraz koszt usługi kurierskiej na poziomie zbliżonym do standardowego. Co prawda oferuje takie rozwiązanie w kilku wybranych miastach Polski, ale kwestią czasu jest przesunięcie akcentów również na te mniejsze.
Podobnie działa Answear.com. Wystarczy, by wartość zakupów przekroczyła 150 zł, a ekspresowa dostawa kurierem jest darmowa. Przy mniejszych zamówieniach to symboliczne 9 zł.
Dostawa tego samego dnia a realia
Proces zauważalny w Polsce to już standard zachodni w ramach popularnej usługi określanej jako Same Day Delivery. Pierwszy na Zachodzie był oczywiście Amazon – już przed dekadą zainwestował miliony dolarów w to, by usprawnić czas wysyłki i maksymalnie przyspieszyć czas jej dostawy do Klienta. Za amerykańskim gigantem e-commerce poszły inne marki.
Zmianę trendów widać m.in. w specjalistycznych raportach. W 2016 Gemius, analizując krajowy rynek e-commerce, zauważał, że już aż 38 proc. klientów polskich sklepów internetowych zauważa, że ich głównym problemem jest wolna – zbyt wolna – dostawa do odbiorcy.
Jak uruchomić szybką dostawę
Dostawa tego samego dnia jest – z perspektywy sklepów internetowych – całkowicie możliwa, choć wymaga kilku wdrożeń oraz trzymania się określonych procedur.
Podstawa to nakreślenie zasięgu geograficznego dostaw oraz terminu złożenia zamówienia – granicy, od której szybkie dostarczenia kurierskie są nieosiągalne. Duże sklepy sieciowe stawiają oczywiście na lokalizacje duże – Warszawę, Łódź, Poznań, Trójmiasto, Wrocław, Kraków. Większość z nich precyzyjnie oznacza również towar objęty możliwością szybkiej dostawy. Ten zawsze znajduje się na stanie – np. sklep internetowy Decathlon.pl oznacza materiały dostępne w polskim magazynie jako produkt “dostępny w 1 dzień roboczy”. Sklepy internetowe, w kontekście szybkiej wysyłki precyzują rozmiary przesyłek, które obejmuje dostawa w tego samego dnia. Wymiary uzależnione są od indywidualnej polityki sprzedażowej – ważna jest również waga nie przekraczająca ok. 30 kg.
Wdrożenia do szybkiej dostawy
Decydując się na sklep internetowy, dla którego priorytetem jest dostawa tego samego dnia niezbędne są integracje IT. To m.in. połączenie z systemem fakturowo-księgowym oraz automatyzacja wysyłek. Warto zdecydować się m.in. na integrację z brokerem kurierskim – porównywarką, która zapewni szybką analizę kosztów dostawy oferowanych przez poszczególne marki. Wybierając kuriera koniecznie należy zwrócić uwagę na jego doświadczenie w tym trybie realizacji. Odbiór paczek powinien odbywać się minimum dwa razy dziennie.
Płatności w szybkim sklepie
Odrębną kwestią są płatności. Dostawa tego samego dnia wymaga szczególnie szybkiej i zaawansowanego systemu zapisu przychodów wraz z pełnym komunikatem do odbiorcy o statusie zamówienia. W tym trybie wykluczone jest np. oczekiwanie na wpływ środków na rachunek w sposób tradycyjny – obsługa musi zostać w całości przejęta przez bankowość elektroniczną w trybie rzeczywistym.