Francja, to jeden z najważniejszych graczy, jeśli chodzi o europejski e-handel. Europa Zachodnia, doskonałe położenie względem Niemiec, Włoch, Hiszpanii, ale i Wielkiej Brytanii, a do tego terytoria francuskie poza Starym Kontynentem, jak Gwadelupa, Martynika czy Gujana Francuska.
Jak wygląda handel we Francji?
Populacja? 65,1 miliona ludzi, z czego 68 proc. to użytkownicy internetu. Sprzedaż online, szacowana na 2019 rok, ma osiągnąć 104,2 mld euro.
Francuzi lubią płacić za swoje zakupy kartami kredytowymi, a jedną z najpopularniejszych opcji jest Carte-Blue. Visa i PayPal także mają się tam dobrze. Co ciekawe – przeciętny Francuz nie lubi alternatywnych metod płatności. Najsilniejszą grupą, która najczęściej robi zakupy online, to 25-34-latkowie. Uśredniając: robią oni minimum jeden zakup w internecie w ciągu miesiąca.
Co w sieci kupują Francuzi?
Najpopularniejszą kategorią, jeśli chodzi o zakupy w sieci, są ubrania – prawie połowa Francuzów kupuje je online. Co istotne: nie jest to najpopularniejsza branża. Jeszcze popularniejsze (59 proc.) są podróże i bilety na podróże. Cyfrowe media i elektronika cyfrowa, produkty kulinarne, uroda i zdrowie także wyróżniają się.
Francja to aktualnie 6 rynek e-commerce w skali światowej. W Europie lepsze wyniki wypracowały tylko Niemcy i Wielka Brytania. Sprzedaż internetowa we Francji to około 6 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej. Na terenie tego kraju działa ok. 120 tys. aktywnych witryn e-commerce. Najpopularniejszy jest Amazon, z ponad 15 mln unikalnych odwiedzin w ciągu miesiąca. Duzi gracze to także: Cdiscount, eBay, Fnac i Priceminister, a w branży modowej – La Redoute i 3 Suisses.
Najwięksi e-sprzedawcy we Francji
10 największych sklepów internetowych we Francji w 2018 r.: Amazon (2,19 mld euro), Cdiscount (2,08 mld euro), Vente-Privee (1,89 mld euro), Auchan (1,32 mld euro), Apple (820 mln euro) , Fnac (675 mln euro), Showroomprivé (588 mln euro), La Redoute (533 mln euro), Carrefour (494 mln euro) i Zalando (472 mln euro).
W przypadku francuskiego e-handlu, warto zwrócić uwagę także na to, że jeśli chodzi o kraje europejskie, to właśnie Francja ma najwyższy w Europie udział produktów szybkiego zbytu kupionych przez internet.
Sprzedaż FMCG i pozycja lidera
Szybko sprzedające towary konsumpcyjne (FMCG: fast-moving consumer goods) na ta rynku francuskim aż 7,1 proc. Porównując to do innych rynków, Wielka Brytania z wynikiem 6,3 i Niemcy, z wynikiem 1,4 mają sporo do nadrobienia. Co istotne: Francja wyprzedza także Stany Zjednoczone (5,6 proc.).
Rekordy, jeśli chodzi o internetową sprzedaż FMCG należą do Kolei Południowej (20 proc.) i Chin (18 proc.).
Jednym z czynników, które tak mocno wpływają na dobry wynik, jest wysoki udział w opcji „Click and collect”, która we Francji staje się bardzo popularną metodą odbierania zamówień. Rozwija się także „Click and drive”, które polega na tym, że klienci zamawiają coś online i odbierają samochodem, nie musząc nawet go opuszczać.
Markety królują w sprzedaży żywności online
Opcja ta od 2010 roku, kiedy jako pierwszy wprowadził ją Auchan, sukcesywnie rośnie i rozwija się. Jedną z pierwszych firm, które opracowały tę koncepcję we Francji, była chronodrive.com. Aktualnie Leclerc Drive, Drive Intel i Carrefour Drive zdominowały rynek.
Carrefour dodatkowo mocno rozwija dostawy do domu. Do 2020 roku wszystkie miasta, które mają minimum 10 tys. osób, będą mogły korzystać z tej usługi. To już całkiem dobry wynik. Z kolei rok 2019 to umożliwienie klientom odbioru artykułów nieżywnościowych zamówionych online w hipermarkecie w ciągu dwóch godzin.
Francuskie supermarkety mają nadzieję przetworzyć w tym roku ponad 813 000 zamówień online na produkty nieżywnościowe, co stanowi znacznie więcej niż prawie 30 000 zamówień tego rodzaju zrealizowanych w ubiegłym roku. W przyszłym roku kamień milowy zamówień powinien zostać przekroczony.
Handel we Francji? To także aplikacje na telefony
Francuzi bardzo lubią dedykowane aplikacje na telefony, które umożliwiają im robienie zakupów. 40 proc. kupujących robi zakupy internetowe właśnie za pomocą telefonów. Najpopularniejsze i najlepiej oceniane aplikacje zakupowe, to: Polyvore, Stocard, ASOS, Lidl, SheIn, Groupon, Wish, Zalando, Geek by Wish i Home by Wish.
Większość z tych aplikacji ma kilka wspólnych cech: odpowiednie funkcje, powiadomienia, proste metody płatności oraz personalizowane doświadczenia i usługi lokalizacyjne.
Francuzi nie znoszą, gdy aplikacje są niestabilne, zawieszają się, mają niską wydajność, nadmiar reklam, ograniczone opcje płatności czy brak bieżących aktualizacji. Jak łatwo zauważyć: wśród topowych i najlepiej ocenianych aplikacji, nie ma aplikacji Amazona. Dzięki temu konkurencja może się wyróżnić.
Istnieje kilku innych dużych sprzedawców internetowych, którzy albo nie mają aplikacji, albo nie mają wystarczającej liczby pobrań lub recenzji, aby zakwalifikować się na szczyt listy. Dotyczy to vente-privee.com, Groupe Auchan, Carrefour, CDiscount, LMVH i La Redoute.
Francja to ciekawy rynek e-commerce. Jest wiele obszarów, które sprawiają, że wyróżnia się ona na tle innych krajów na Starym Kontynencie. Największy potencjał kryje się w FMCG. Może warto zainteresować się tym rynkiem, szczególnie gdy paczka do Francji nie jest droga.